Archiwum 08 grudnia 2002


gru 08 2002 Spacerek...
Komentarze: 6

No i tyle bylo z mojej nauki :) Krzysiu zadzwonil i umowilismy siem... :) Wiem ze tak nie powinno byc ze jestem na kazde zawolanie, i w sumie tak nie jest, ale dzis mialam taka nieprzeoparta ochote sie z nim spotkac... nie zaluje swojej decyzji, bylo naprawde supcio... Pomimo tego ze tak zimno na dworze to bawilam sie super... Najpierw bylismy w Galerii Dominikanskiej, potem poszlismy sobie na Ostrów Tumski, gdzie siedlismy sobie na lawce kolo Odry... Obserwowalismy piekne wieze Katedry, plynacy nurt wody oraz stadko łabędzi.. dyskutowalismy na temat historii "brzydkiego łabędziątka" i toszlismy do wnioskow ze blondynki robia dobrze probujac "topic" karpia na wigilie... Po dlugim czasie poniewaz bylo tak zimno wrocilismy sie do Galerii.. jednak nie bylo co tam robic, a mielsimy jeszcze czas, wiec pojechalismy do mnie... No coz, nie spodziewalam sie tego ze w domu bedzie ojciec, ale nie bylo zle, choc Krzysiu doznal ciezkiego szoku...  Wypilismy ciepla herbatke, posluchalismy Lady Pank(ostatnio jakos wzielo mnie na polski rock ;o) ).. Nie moge narzekac ze bylo mi zle, lezalam sobie w jego obieciach, trzymalismy sie za rece... Niestety musial niedlugo isc, bo jutro szkola, a wie ze mam juztro spr, choc penwie tez wie ze nei bede sie uczyc :( ;o) (niedobra jestem).. no ale co tam... na pozegnanie dostalam slodkiego buziaka w polika, co bylo czyms odmiennym, gdyz nigdy owego nie dostalam :D W tej chwili w sumie nie wiem co myslec... jestem dziwnie spokojna, z drugiej strony wielce radosna, dziwny ten stan.. Jutro ponidzialek i znow spotkam Ksysia w szkolce na przerwie.. i sadze ze teraz jeszcze czesciej bede go widywac, gdyz stara sie on rzucic palenie, a cos mu to nie wychodzi, wiec kto wie.. jak bede go pilnowac moze uda mu sie to? ;o)

nadi : :
gru 08 2002 Szkoła, szkoła, a kiedy po szkole?
Komentarze: 7

To jest nie fer, nie dosc ze spedzamy polowe dnia w szkole(no moze 1/3) to do tego i po szkole kaza nam sie uczyc... nawet w weekendy to jest skandal!! A kiedy obowiazki? Kiedy odpoczynek, przyjemnosci?? Dlaczego musimy tak cierpiec... Nie chce mi sie uczyc.. a jednak musze sie zmusic, jutro mam wazny spr z matmy a pojutrze spr zaliczajacy historie, jak go nie zalicze to i polrocza nie bede miec zaliczonego.. to jest chore... protestuje!! ;o(  chlipp 

nadi : :
gru 08 2002 hmm...
Komentarze: 2

Jak to jest, ze prawie zawsze gdy Krzysiu siem nie odzywa duzsza chwile, i po pewnym czasie spojrze na komorke i pomysle o nim to w tej samej chwili on mi wysyla sygnala.. jak to sie dzieje? telepatia, wyczucie czasu... czy moze cos innego? Zawsze jednak gdy sie nie odzywa zastanawiam sie co robi, czemu sie nie odzywa, czy moze nie ma zasiegu na komie, czy moze poprostu jest tak zajety, ze nie moze... Dzis jednak nie ma wiele do roboty, bo co jakis czas mi komorka wygrywa melodyjke przypisana Krzysiowi ;o)

nadi : :
gru 08 2002 Samotnosc...
Komentarze: 2

Tak jak kiedys kochalam byc sama, myslec o tym co bylo co jest i co ma byc, tak ostatnio zaczynam tesknic za ludzmi... nawet za rodzicami, od ktorych zawsze sie odcinalam w swoim pokoju, jednak wiedzialam, ze sa w drugim, teraz ich nie ma calymi dniami i czuje sie strasznie... wogole ich nie widuje, rano mam szkole, wracajac mijam sie z nimi gdy oni wychodza do caffe... brak mi towarzystwa, kogos z kim bym mogla porozmawiac, ale w cztery oczy, nie przez telefon czy inet... jednak czesto w tygodniu nikt nie ma czasu, bo to szkola, to praca, nauka... Chcialabym wychodzic sobie codziennie wieczorkiem z kims na spacer, miec ta rownowage wewnetrzna co kiedys, nie lapac dolkow, gdy cos mi nie pojdzie.. itp.

nadi : :
gru 08 2002 Sms, Sygnaly..
Komentarze: 9

Jak niektorzy wiedza ostatnio mi sie poglebil kontakt z Krzysiem, wiekszosc z was go zna, choc pewnie o tym nie wie.. :o) to naprawde mily i sympatyczny chlopak, naprawde jest mi bardzo milo, zawsze gdy slysze komorke, lub ja czuje(wibrator w szkole) ;o).. Krzysiu puszcza mi czesto sygnaly, nie wazne czy oboje mamy lekcje czy nie, zawsze je dostaje... smski podobnie dostaje, jednak najczesciej gdy ma informe, wtedy dostaje szereg ok 10 smskow naraz.. To naprawde przemile uczucie gdy wiemy ze ktos o nas pamieta, gdy nas lubi, bo jak dla mnie to znak ze lubimy ta osobe... No coz Krzysiu jest ode mnie mlodszy o 2 lata, jednak to nie przeszkadza nam w kontaktowaniu sie, czesto rozmawiamy, zartujemy... Ostatnio jednak jest jeszcze inaczej.. nie wiem czy to moje wymysly czy nie i chcialabym w sumie wiedziec tak naprawde na czym stoje, bo nie jestem cierpliwa i mnie roznosi ciekawosc w takich chwilach i wystarczy mi tylko momencik by wszytsko to zniszczyc co jest... a tego bym nie chciala!

nadi : :