Archiwum styczeń 2003, strona 1


sty 01 2003 Sylwester
Komentarze: 5

Boshe co za przezycie... Spedzilam go jednak u koffanej mej Aguni, z jej znajomymi w sumie gdzie z 6 osob znalam 1 ale bylo naprawde git, ludzie bardzo mile nastawieni i wogole, szalelismy przez cala noc przy radiach tanczac smiejac sie i wogole, dwuch pilo na umor i na koniec ja tez sie skusilam, ale mnie wcielo.... Co do szampana to juz wogole nie powiem co bo otworzylismy go wedlug wlasnego czasu :D oczywiscie radosny kolega oblal wszystkie tam osoby tym szampanem i swierzo pomalowany sufit balkonu :) Zabawa troche przycichla gdy o 6 rano  wrocili Agnieszki rodzice, ktorzy mieli wielka ochote sie przylaczyc do nas, no ale Aga nie dala, a szkoda... Co do alkoholu jeszcze to zostal tam litr martini :D Hmmm a ja musze powiedziec ze swoj humor zawdzieczam pewnej osobie ktora mi odpisala bardzo ladnie na smska sylwestrowego :D hie hie Mareczek jest cuuuuuuuuuuuudowny...

Szczesliwego Nowego Roku Wszystkim, zdania matury, examow , a poza tym szczescia w milosci i w tym co tam se chcecie...

jak dla mnie to za wczesnie wrocilam o 9 i spalam tylko z 2.5h :( a zoladek mi robi rewolucje, ale nie spilam sie!!

nadi : :